Orkan rozgrzał Maracanę. Mistrz pokonany

Niedziela była prawdziwym świętem rugby w mieście i idealnym zwieńczeniem Dni Sochaczewa. RC Orkan we wspaniałym stylu pokonał aktualnego mistrza Polski – Ogniwo Sopot 34:17 i wskoczył na 4 miejsce w tabeli Ekstraligi. Spotkanie w ramach XVII kolejki rozegrano na słynnej Maracanie. Meczem uczczono także pamięć o zasłużonych dla rugby, którzy odeszli w ostatnim czasie.

Już przed meczem czuć było wagę niedzielnego starcia. Do Sochaczewa przyjechał mistrz Polski, jedna z najlepszych ekip Ekstraligi w ostatnich latach. Zawodnicy i sztab studzili emocje lecz zapowiadali walkę o każdy metr boiska i słowa dotrzymali. W niedzielę 13 czerwca RC Orkan Sochaczew rozegrał najlepszy mecz tego sezonu i pokonał Ogniwo Sopot 34:17 w pełni realizując założenia taktyczne.

Pierwsza część meczu była wyrównana i dobrze się rozpoczęła dla gospodarzy, którzy pierwsze punkty przyłożeniem i podwyższeniem zdobyli już w 14 minucie. W 18 minucie celne kopnięcie zaliczył Steenkamp i Orkan na 10:5. Choć gra toczyła się w środkowej strefie boiska to świetnie z opresji wychodzili ubrani na czarno sochaczewianie i kładli punkty. W 20 i 32 minucie meczu po dobrych akcjach sprintem popisał się Michał Szwarc, który wyprowadził Orkan na prowadzenie 22:5 do przerwy.

W drugiej części meczu robiło się nerwowo, ale Orkan nie tracił koncentracji. Do głosu doszedł mistrz Polski i rozpoczął pościg punktowy przyłożeniem z podwyższeniem. W 66 minucie Ogniwo dorzuciło kolejne 5 punktów, a gra częściej prowadzona była przed polem punktowym Orkana. Sochaczewianie wytrzymali napór rywala i nie popełniali błędów w obronie. Po jednym z ataków Ogniwa Orkan wyprowadził kontrę, a punkty zdobył Kacper Wróbel. Gospodarze grając na korzyści w 83 minucie dołożyli kolejne przyłożenie, co wywołało nieopisaną radość na trybunach i owację zebranej publiczności. Orkan Sochaczew po fenomenalnym meczu pokonał Ogniwo Sopot 34:17 i ciągle pozostaje w grze o brązowy medal.

– Myślę, że naszą drużynę stać na wiele, ale mamy w sobie dużo pokory. Chciałbym, żebyśmy do tego meczu za tydzień w Siedlcach podeszli tak samo i walczyli. Jesteśmy tu w Sochaczewie szczęśliwi z tego wyniku, bo to był 50 mecz między Orkanem, a Ogniwem, ale już myślimy o tym, co przed nami. – tłumaczy Maciej Brażuk, trener Orkana, który nie krył radości i dumy ze swoich zawodników.

Już za tydzień Orkan zagra z Pogonią Siedlce, czyli bezpośrednim rywalem w walce o 4 miejsce i możliwością gry o brąz. W tym momencie to Orkan jest wyżej. Pogoń zajmuje miejsce 5. Trzecią drużyną Ekstraligi jest warszawska Skra.

Dzisiejszy mecz skomentował także sochaczewianin Mateusz Plichta, który reprezentuje barwy Ogniwa.

– To był naprawdę ciężki i twardy mecz. Orkan zagrał naprawdę świetne zawody, bardzo dobrze grali. My może trochę przespaliśmy pierwszą połowę. 3 przyłożenia oddaliśmy za darmo. Wiem, że jest to krok w tył, ale jesteśmy w finale i myślimy już o kolejnym meczu. Cały czas jesteśmy w grze i myślimy o mistrzostwie Polski. Przed nami wyjazd do Lublina i tu musimy zagrać o wszystko. Na analizę meczu z Orkanem będzie jeszcze czas – mówi pochodzący z Sochaczewa Mateusz Plichta, zawodnik Ogniwa Sopot.

RC Orkan uczcił także w tym meczu pamięć o zmarłych w ostatnim czasie Ireneuszu Pietraku, Vaniku Aloyanie oraz Bogdanie Pieetraku, który odszedł jesienią. Spotkanie rozpoczęto minutą ciszy, a w centralnej części trybun umieszczono zdjęcia związanych z sekcją rugby osób.

RC Orkan Sochaczew v MKS Ogniwo Sopot 34:17 (22:5)

Punkty: Michał Szwarc 10, Pieter Steenkamp 7, KP 7, Andre Meyer 5, Kacper Wróbel 5

Skład RC Orkan: Marcin Krześniak, Bartłomiej Sadowski (Łukasz Chain), Michał Szwarc, Artur Fursenko, Radosław Rakowski (Kacper Wróbel), Pieter Willem Steenkamp, Adrian Pętlak, Edwin Jansen, Krystian Mechecki (Adam Szwarc), Jakub Budnik, Kamil Dudkowski (Kamil Zieliński), Andre Meyer, Michał Polakowski (Antoni Gołębiowski), Michał Gadomski, Miguel Julio Leiger.